jak schudnac z brzucha w miesiac

  • Hektor

jak schudnac z brzucha w miesiac

12 August 2022 by Hektor

383 - To był twój pomysł? - Nick spojrzał na Roberta, który tylko wzruszył ramionami. - To był problem... to znaczy decyzja Julie. Ja sie nie sprzeciwiałem. Zrobiła, co chciała. - A co z wielebnym? Czy kiedy udzielał ci duchowych porad, zachował sie niestosownie? - spytał Nick łagodnie. Julie spojrzała na niego zaczerwienionymi oczami. Zaczeła obgryzac paznokiec kciuka. -Julie? - On... on był dla mnie dobry - powiedziała i po jej policzku spłyneła łza. Nerwowo obgryzała paznokiec. - Czy to on namówił cie na aborcje? Julie przełkneła sline i zdecydowanie potrzasneła głowa. - Nie... to był mój pomysł. On namawiał mnie, ¿ebym urodziła dziecko i oddała je do adopcji. Ale ja... po prostu nie mogłam tego zrobic. Nie zniosłabym swiadomosci, ¿e kto inny wychowuje moje dziecko... Powinnam była je urodzic i zatrzymac... ale... ja nie... - Kolejne dwie łzy spłyneły jej na policzki. Nick z trudem zachowywał spokój. - Hej, wcale nie musisz odpowiadac na te pieprzone pytania, Jules -wtracił sie Robert. Wstał z krzesła i stanawszy za nia, poło¿ył wielka dłon na jej ramieniu. - Lepiej stad spadajcie, zrozumiano? Tylko ja denerwujecie. - Nie... w porzadku. Oni maja racje. Powinnam porozmawiac z policja- wyszeptała Julie. - Mowy nie ma. Jules, pamietaj, ¿e mamy nasza mała umowe. Nie chcemy wszystkiego spieprzyc. - Ale ja nie chce isc do wiezienia. - Nie pójdziesz do ¿adnego wiezienia, mała. Oni tylko próbuja cie zastraszyc - powiedział, nagle nienaturalnie rozdra¿niony. Nick zaczał sie zastanawiac, czy smarkacz nie jest przypadkiem na prochach. Mo¿e sie czegos nawachał. Albo pali maryche. 384 - Przekonasz sie. - rzekł Walt. - Co to za umowa? Z kim ja zawarliscie? - Jules nic wam nie powie. - Ona sama umie mówic. - Nick patrzył na dziewczyne. - Niepotrzebne ci sa takie problemy. I pomysl o swojej mamie. Julie z trudem przełkneła sline i zaczeła wyskubywac nitke z poreczy swojego fotela. - Sama nie wiem. - Jules, prosze, to dobry układ, nie spieprz tego. - Robert potarł dłonia ramie dziewczyny, a gdyby jego wzrok mógł zabijac, Walt i Nick byliby ju¿ martwi. Julie głosno pociagneła nosem, nie była w stanie dłu¿ej hamowac łez, które teraz czarnymi stru¿kami spływały jej po twarzy. Rozmazała je ze złoscia. - Musze... musze cos powiedziec - wyjakała. - To tak mnie okropnie gryzie. - Cholera, nie! - Robert potrzasnał głowa i scisnał jej ramie. - Pomysl, co to znaczy dla nas, mała. To nasz bilet...

Posted in: Bez kategorii Tagged:
Warning: sizeof(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /home/hydra8/ftp/gielda-samochodowa.bydgoszcz.pl/index.php on line 162

Najczęściej czytane:

delikatnie pieścił wargi Milli, lecz nie wpychał się nachalnie do

środka. Przyciśnięta do ciała Gallaghera, czuła jego erekcję. Odwróciła głowę i szarpnęła się mocniej, mężczyzna puścił ją i się cofnął. ... [Read more...]

państwa syn był wtedy w szkole - zmieniła ton na jeszcze

łagodniejszy - Proszę. To naprawdę nic strasznego. - No dobrze - powiedział nagle. - O trzynastej. Ma pani nasz adres? ... [Read more...]

tym tłumie nikt by niczego nie zauważył, a nawet gdyby, nie

zwróciłby uwagi. Diaz czekał ukryty w cieniu, jego uwaga wciąż skierowana była na jednego człowieka. Tuż przed świtem Enrique wstał i poklepał po plecach swoich ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 gielda-samochodowa.bydgoszcz.pl

WordPress Theme by ThemeTaste